Polskie prawo kwalifikuje spalanie odpadów niebezpiecznych wyłącznie jako proces ich unieszkodliwiania D10 – przekształcanie termiczne na lądzie a nie jako proces R1 wykorzystanie głównie jako paliwa lub innego środka wytwarzana energii. Dlaczego?
Ta zasada określona w art. 158 ust 1. ustawy z dnia 14.12.2012 r. o odpadach stanowi zaprzeczenie powszechnej wiedzy. Dowody naukowe i praktyka potwierdzają, że odpady bez względu na to czy zaliczamy je do niebezpiecznych, stanowią olbrzymi potencjał energii i są wykorzystywane w spalarniach jako paliwo niekonwencjonalne i podstawowy środek do wytworzenia energii. Prezentowane przez prawo polskie podejścia do spalania odpadów w spalarniach przemysłowych i medycznych jest całkowicie odmienne od stanowiska innych państw europejskich. Za przykład możemy podać rozwiązania przyjęte w regulacjach francuskim.
Czas na ruch polskiego ustawodawcy
Problem ten od dłuższego czasu zgłasza Związek Pracodawców Zakładów Termicznego Przekształcania Odpadów Przemysłowych i Medycznych Na Rzecz Ochrony Zdrowia i Środowiska w Poznaniu (ZPZTPO). Związek tworzą: 9 podmiotów bezpośrednio działających na rynku odpadów niebezpiecznych oraz 2 podmioty prowadzące działalność w otoczeniu tej branży. Członkowie ZPZTPO prowadzą 9 instalacji do termicznego przetwarzania odpadów niebezpiecznych, w tym medycznych, spełniających wymagania BAT określone w RWK (UE) 2019/2020, które weszły w życie 4 grudnia 2023r.
Misją Związku jest odpowiedzialne gospodarowanie, poprzez przetworzenie lub unieszkodliwienie odpadów niebezpiecznych, w tym medycznych, przy spełnieniu najwyższych standardów ochrony środowiska oraz zdrowia i życia ludzi, zapewniając przy tym gospodarcze wykorzystanie ich energetycznej wartości.
Kwalifikacja spalania odpadów do zmiany
Do instalacji termicznego przekształcania odpadów kierowane są między innymi odpady niebezpieczne takie jak farby, rozpuszczalniki czy odpady rafineryjne o kaloryczności mieszczącej się w przedziale od 12-40 MJ/kg. Kolejną kategorią są odpady medyczne pochodzące z publicznych i prywatnych ośrodków opieki zdrowotnej, szpitali oraz od producentów leków o kaloryczności od 19 do 24 MJ/kg. Zatem łatwo można zauważyć to, że są to odpady, których skrajna wartość kaloryczna jest zbliżona do wartości paliw konwencjonalnych. Należy przy tym powiedzieć, że odpady spalają się w instalacji do termicznego przetwarzania, bez konieczności dodawania paliwa zewnętrznego. Gdy ich wartość kaloryczna jest powyżej 14,4 MJ/kg, to jest taka, jak ta charakteryzująca np. suche drewno.
Cóż można wobec tych faktów powiedzieć?
Należy jednoznacznie stwierdzić, że ze względu na opisane właściwości, stanowią one w spalarniach odpadów przemysłowych źródło paliw i są podstawowym środkiem wytwarzania energii, której odzysk i wykorzystanie w tego typu instalacjach jest obecnie normą.
Skala wytwarzania energii (cieplnej i/lub elektrycznej) w kWh
Branża energetycznie jest samowystarczalna, jeśli chodzi o wykorzystanie energii cieplnej oraz elektrycznej wraz z 15% sprzedażą energii poza własne instalacje.
– Od dłuższego czasu Członkowie naszego Związku bezskutecznie zabiegają o wprowadzenie zmian w prawodawstwie, które byłyby odzwierciedleniem stanu faktycznego i jednocześnie ukazałyby właściwą rolę spalarni odpadów. Jeżeli na forach dyskutowane jest przetwarzanie odpadów w lokalnych ciepłowniach, to oznacza to tyle, że świadomość o niewykorzystanym potencjale energetycznym odpadów istnieje wśród legislatorów. Wejście w erę dekarbonizacji już się dzieje i wiemy, że odpady to paliwo i energia. Instalacje odbierają odpady w oparciu o ich właściwości fizyko-chemiczne, a nie kod odpadu i przyporządkowanie do procesu tak, jak zostało to określone w pozwoleniach (czyli kod = proces bez względu na właściwości odpadu). Przecież pod jednym kodem odpadu może się kryć wiele odpadów o różnych właściwościach fizyko-chemicznych i jednocześnie różnej wartości kalorycznej – wskazuje Karina Szafranek-Braś, wiceprezes Związku.
Dlatego należy docenić rolę takich instalacji spalania odpadów, które już teraz zastępują paliwo konwencjonalne odpadami niebezpiecznymi a odzyskaną energię ze spalania, poprzez specjalistyczne układy kogeneracji, wykorzystują na potrzeby własne i zewnętrzne. Zmiany uznające spalanie odpadów niebezpiecznych i medycznych jako proces R1 to potrzebna rewizja w obliczu przemian jakie zachodzą w sferze prowadzenia procesów gospodarowania odpadami.
Zachodnie państwa doceniły potencjał odpadów
Francuskie uregulowanie prawne zawarte w art.34-1. rozporządzenia z dnia 3.10.2013 r. w sprawie instalacji spalania i współspalania odpadów niebezpiecznych (Dziennik Urzędowy Republiki Francuskiej nr 0243 z 18 października 2012 r. str. 16233 poz. nr 14), określa kryteria ich kwalifikacji, których spełnienie potwierdza realizację odzysku R1. Przywołując dokładne brzmienie tych zapisów mówimy o spełnieniu następujących wszystkich warunków:
- sprawność energetyczna instalacji jest większa lub równa 0,25. Zasady obliczania opisano w załączniku VI.
- Operator instalacji dokonuje corocznej oceny sprawności energetycznej a wyniki tej oceny przedstawia w rocznym sprawozdaniu działalności, o którym mowa w art. 32.
- Operator instalacji wprowadza środki pomiarowe niezbędne do określenia każdego parametru uwzględnianego przy ocenie każdego parametru sprawności energetycznej. Środki te podlegają programowi konserwacji i kalibracji określonemu na odpowiedzialność operatora. Okresowość weryfikacji tych samych urządzeń pomiarowych jest roczna. Operator zobowiązany jest do przechowywania wyników programu konserwacji i kalibracji w razie kontroli instalacji.
- Wyższa wartość opałowa przetwarzanych odpadów jest większa niż 2500 kcal/kg (tj. 10,467 kJ/kg).
Dopiero, gdy powyższe warunki nie są spełnione, ma zastosowanie Art. 34-2 [Jeżeli warunki określone w art. 34-1 nie są spełnione, proces przetwarzania odpadów przez spalanie jest kwalifikowany jako proces usuwania, czyli D10, jeśli natomiast warunki są spełnione proces R1].
Zatem wyliczenie sprawności energetycznej instalacji według określonego w przepisach wzoru prowadzi do wniosku, że odpady posiadające wartość opałową > 12 MJ/kg podlegają procesowi odzysku R1 – wykorzystanie głównie jako paliwa lub innego środka wytwarzania energii.
Takie uczciwe podejście władz francuskich do prowadzących instalacje spalania odpadów jest potwierdzeniem olbrzymiej roli środowiskowej i możliwości takich instalacji.
Jednocześnie zwracamy uwagę na to, że tożsamą interpretację stosuje większość krajów Unii Europejskiej co powoduje spadek konkurencyjności i niejednoznaczność w klasyfikacji procesów w rodzimych instalacjach – to jest ten sam odpad przetworzony w identycznych warunkach i procesie w krajach Unii Europejskiej zostanie zakwalifikowany jako odzysk R 1, a w Polsce jako D10 – przekształcanie termiczne na lądzie.
Dlaczego tak nam na tym zależy?
Powodów jest sporo a jednym z nich jest społeczny odbiór działalności spalarni. Związek Pracodawców Zakładów Termicznego Przekształcania Odpadów Przemysłowych i Medycznych Na Rzecz Ochrony Zdrowia i Środowiska w Poznaniu (ZPZTPO) podjął się, między innymi tego trudnego zadania, jakim jest zmiana opinii o funkcjonowaniu tego typu zakładów. Każdy podejmując się różnych zadań a w tym przypadku działań na rzecz ochrony środowiska przed odpadami chce akceptacji społecznej. Dlatego ważne jest, aby poprzez zmiany w regulacjach prawnych pokazać społeczeństwu czym tak naprawdę są spalarnie odpadów. Działające w ramach związku instalacje spalania odpadów to zakłady specjalistyczne, których praca opiera się na najlepszych technologiach, które wykorzystują wszystkie dostępne możliwości, aby odpady zamienić w produkt przynoszący ograniczenie zużycia zasobów naturalnych. Tak, mówimy tutaj o wytwarzaniu ciepła i/lub energii z odpadów i nie tylko na potrzeby własne, ale też dla potrzeb lokalnych przedsiębiorców czy też gospodarstw domowych. To już się dzieje i nikt temu nie może zaprzeczyć – mówi Alicja Nadarzyńska Dyrektor ds. ochrony środowiska Port Service.
Postulaty dla ustawodawcy krajowego
– Zdaniem Związku wykorzystanie regulacji francuskich i przeniesienie ich do polskiego porządku prawnego jest całkowicie uzasadnione. Obecnie obowiązujące regulacje sprawiają, że branża traci prestiż, jej praca na rzecz ochrony środowiska jest marginalizowana i nie doceniana. Ponadto mocno na tej sytuacji traci walor konkurencyjności poprzez klasyfikację w większości odpadów do procesu D10 r. W związku obecną w Polsce kwalifikacją, pojawiają się różne problemy, w tym m.in. z cenami usług kontraktowanych z klientami – konkludują panie Karina Szafranek-Braś i Alicja Nadarzyńska.